Wiceprezydent USA, Dick Cheney powtórzył swoje groźby sprzed kilku dni: potrzebne jest prewencyjne uderzenie na reżim Saddama Husajna. Bagdad ostrzega, że nowy konflikt może mieć olbrzymie konsekwencje gospodarcze dla całego świata.
Nie ma wątpliwości, że Saddam Husajn ma broń masowego rażenia. Nie ma wątpliwości, że gromadzi ją, by jej użyć przeciwko naszym przyjaciołom, sojusznikom i przeciwko nam. Ryzyko zaniechania jest o wiele większe niż ryzyko działania - uważa Cheney.
Bagdad ostrzega przed gospodarczymi konsekwencjami nowej wojny w Zatoce Perskiej. Iracki minister planowania Hassan al-Chattab ostrzega przed problemami odbiorców ropy naftowej.
Teraz tylko z powodu słów - a oni dużo mówią - cena ropy zwiększyła się z 22 do 30 dolarów za baryłkę, a nikt nie zaatakował Iraku. Gdyby doszło do ataku, byłoby jeszcze inaczej - twierdzi iracki minister. Jednocześnie Chattab zapowiedział, że Bagdad będzie chciał utrzymać eksport ropy, nawet w przypadku amerykańskiej interwencji.
07:00