Nawet 100 myśliwców planuje kupić dla polskiej armii ministerstwo obrony - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Na razie trwają prace nad sposobem pozyskania bojowych maszyn, a także ustalanie, jakie samoloty miałyby ostatecznie trafić do lotnictwa.
Na stole jest kilka wariantów. Pierwszy z nich to kupno kilkudziesięciu używanych maszyn F-16. Jak usłyszał nasz dziennikarz, mogłyby to być na przykład izraelskie myśliwce. Na razie jednak nie ma żadnej konkretnej propozycji w tej sprawie.
Kolejny pomysł to zakup w pierwszej kolejności kilkunastu nowych samolotów F-16 w wyższej wersji niż te, które są już na wyposażeniu naszej armii. Jednym z warunków byłoby wynegocjowanie, że będą remontowane w ramach dotychczasowej umowy. Po tym zakupie rozważalibyśmy pozyskanie dodatkowo myśliwców F-35. Jest to jednak nowa maszyna i trzeba dopiero ocenić, jak sprawdza się w służbie.
Jest też wariant zakupu od razu tylko tych nowoczesnych samolotów. Powinniśmy mieć 150 sprawnych maszyn, a są już problemy z remontami Migów i Su" - powiedział naszemu dziennikarzowi jeden z urzędników. Konkretne decyzje mają zapaść w 2019 roku.