Samorządowcy i przedsiębiorcy z Pomorza apelują do rządu o jak najszybszą budowę drogi S6. Niepokoją ich zapowiedzi odsunięcia w czasie tej inwestycji. Nie trafiają do nich argumenty, że inne drogi w kraju są bardziej obciążone i wymagają pilniejszej rozbudowy.
Samorządowcy zwracają uwagę, że nawet obecnie w Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, Pomorze Środkowe wskazane jest jako obszar zmarginalizowany. Boją się dalszej stagnacji regionu.
Dziś w Lęborku odbyło się spotkanie, na którym apel do rządu podpisało kilkadziesiąt osób. Oprócz różnych przedsiębiorców z Pomorza, także samorządowcy wybrani w ostatnich wyborach lokalnych. Między innymi wójtowie gmin Szemud, Ustka, Łęczyce, Miasto i Słupsk, czy też burmistrzowie. Tu chodzi o włodarzy Lęborka, Wicka, Cewic, Łeby czy Nowej Wsi Lęborskiej.
To nie jest inicjatywa polityczna. Apelujemy do rządu, do pomorskich parlamentarzystów różnych opcji politycznych: Stańcie po stronie drogi S6. W strategii odpowiedzialnego rozwoju pana wicepremiera Morawieckiego zapisano, że Pomorze Środkowe jest najgorzej skomunikowanym pod względem transportowym regionem Rzeczypospolitej. Apelujemy zrealizujmy tę strategię pana wicepremiera Morawieckiego. Prosimy panią premier Beatę Szydło - samorządowcy, naukowcy, przedsiębiorcy, ludzie dobrej woli, mieszkańcy powiatów wejherowskiego, lęborskiego, słupskiego - apelujemy o budowę drogi S6 - mówił Mieczysław Struk, marszałek Województwa Pomorza. Odniósł się także do dzisiejszych słów premier Beaty Szydło z Porannej rozmowy w RMF FM.