Marek Lasota, dyrektor krakowskiego oddziału IPN i radny klubu PO w sejmiku województwa, jest kandydatem PiS na prezydenta Krakowa. Dzisiaj Lasota wyraził zgodę na start w wyborach.
Politycy PiS namawiali Lasotę do kandydowania na prezydenta Krakowa od kilku tygodni licząc, że Lasota będzie silnym kontrkandydatem dla starającego się po raz czwarty o reelekcję Jacka Majchrowskiego i że może zdobyć poparcie nie tylko elektoratu Prawa i Sprawiedliwości, ale także wyborców PO. Choć Lasota jest członkiem klubu PO w Sejmiku, nie należy do Platformy. Jest bezpartyjny.
Zgodziłem się kandydować. W poniedziałek zaprezentuję się dziennikarzom i za pośrednictwem mediów, mieszkańcom - powiedział Lasota. Jestem i pozostanę bezpartyjny. Traktuję swój start w wyborach prezydenckich jako pragnienie pracy dla miasta i liczę, że będzie ona wspierana przez wszystkie siły, które będą się identyfikować z przedstawionym przeze mnie programem - podkreślił.
54-letni Marek Lasota jest dyrektorem krakowskiego oddziału IPN. Pochodzi z Olkusza i tam mieszka.
Od 2002 roku jest radnym sejmiku województwa. W 2002 r. zdobył mandat z listy PO-PiS, w 2006 r. z listy PO. Ponownie w 2010 r. startował z listy PO i choć mandatu nie zdobył, objął go po wyborach parlamentarnych w 2011 r. po Lidii Gądek, która została posłem.
W wyborach Lasota zmierzy się z: urzędującym prezydentem Jackiem Majchrowskim, kandydatką PO radną miejską Martą Pateną, kandydatem niezależnym Łukaszem Gibałą, kandydatem niezależnym Sławomirem Ptaszkiewiczem, Tomaszem Leśniakiem z KWW Kraków Przeciw Igrzyskom - Porozumienie Ruchów Miejskich oraz z Janem Hartmanem reprezentujący Twój Ruch.
(acz)