Kuchnia Śląska jest tak różnorodna jak region, z którego się wywodzi. Inne dania dominują na Podbeskidziu, inne na Górnym Śląsku,a jeszcze inne są popularne w okolicach Częstochowy. Do tej pory w całym województwie zarejestrowano 124 potrawy regionalne.
Ciastka ze szpyrek - ich podstawowym składnikiem są skwarki, które wytapiano ze słoniny uzyskiwanej podczas domowego świniobicia. Ciasteczka w zależności od użytej formy i pomysłowości gospodyni mają różne kształty i są podobne do tych z ciasta kruchego. Mają delikatny zapach i smak cukru waniliowego lub migdałów.
Ciastka ze szpyrek były jedną z wielu potraw wigilijnych, charakterystycznych dla Śląska Cieszyńskiego. Wypiekano je tam już na przełomie XIX i XX wieku.
Cieszyńska fasola - fasola zwana becokiem była od dawna uprawiana na terenie Śląska Cieszyńskiego i wykorzystywana w tradycyjnej kuchni.
Sezon na fasolę przypada latem i jesienią, kiedy można przyrządzić potrawę ze świeżo zebranych nasion. W tych porach roku z powodzeniem zastępowała ona mięsne potrawy. Bogata w białko i witaminy fasola była nie tylko pożywnym, ale i smacznym pokarmem. Jest nadal popularna w przeciętnych gospodarstwach domowych, a także znajduję się w jadłospisach wielu gospodarstw agroturystycznych powiatu cieszyńskiego.
Drobne ciasteczka cieszyńskie - pojawiły się na terenie Śląska Cieszyńskiego na przełomie XVIII i XIX wieku. Gospodynie pieką je z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy oraz z okazji większych uroczystości (wesela, chrzciny). Ciasteczka pieczone są w różnorodnych kształtach. W zależności od pomysłowości gospodyni są to kuleczki, koniczynki, serduszka, baryłki, ule, księżyce, kostki itp.
Charakterystycznym elementem drobnych ciasteczek cieszyńskich jest ich różnorodność, ponieważ gospodynie prześcigają się w ilości ich rodzajów ciasteczek, których może być nawet 30. Produkcja ciasteczek jest pracochłonna. Cukiernik czy gospodyni domowa muszą wykazywać się dużą precyzją i dokładnością wykonania.
Garnuszek górniczy to potrawa związana z tradycją biesiadowania braci górniczej w dniu św. Barbary. Wierzchnią warstwę zapiekanego dania stanowią kawałki pokrojonej fasolki szparagowej i plasterki ogórka kiszonego. Na przekroju widać na samym spodzie grube plastry ziemniaka, na nich dwa plastry mięsa i mieszaninę fasolki szparagowej i ogórka kiszonego.
Murzin wielkanocny - z zewnątrz przypomina chleb. Dopiero przekroju widać kawałki szynki i boczku wtopione w ciasto chlebowe. Nazwa potrawy pochodzi prawdopodobnie od ciemnej, czasami prawie czarnej skórki lub od ciemnego koloru ciasta, które wyrabiane było dawniej tylko z mąki pszennej razowej z otrębami.
Murzin pachnie wędzonką. Kształtem podobny jest do dawniej wypiekanego, prostokątnego chleba.
Szałot śląski to mieszanka ugotowanego ziemniaka, kiszonego ogórka, cebuli i śledzia. Potrawa jest pikantna, dominuje w niej smak śledzia. Wyczuwalny jest też posmak wędzonego boczku.
Pierwotnie szałot podawany był tylko z okazji większych uroczystości, z biegiem czasu stał się jednak posiłkiem codziennym.
Wodzionka to zupa sporządzona z pokrojonego w kostkę chleba, drobno pokrojonego lub przeciśniętego przez praskę czosnku, smalcu lub masła zalanego wrzątkiem. To danie było bardzo popularne na Śląsku. Spożywano je we wszystkich porach roku, zarówno w najbogatszych, jak i najbiedniejszych rodzinach. Ze względu na swoją prostotę wodzionka uważana była też za danie postne.
Porębskie prażonki - potrawa związana z miejscowością Poręba koło Zawiercia. W produkowanych tam od ponad 200 lat garnkach, zwanych kociołkami piecze się, a popularnie mówiąc - praży, ziemniaki z dodatkiem kiełbasy, boczku, cebuli, smalcu, soli i pieprzu.
Prażonki są gotowane nie tylko na Śląsku. Potrawa zyskała popularność w różnych rejonach Polski, prawie w całej Europie, a nawet w Japonii, Australii i USA.