Ratownicy GOPR i policjanci poszukują w Gorcach 74-letniego księdza z Piwnicznej. Duchowny wyszedł w niedzielę około godz. 16 ze schroniska na Turbaczu. Nie dotarł jednak do swojego samochodu, który zaparkował na Przełęczy Knurowskiej.
W poszukiwaniach bierze udział blisko 30 ratowników z grupy podhalańskiej. Mają do dyspozycji siedem quadów. O pomoc poproszono także ratowników z sąsiednich grup GOPR: beskidzkiej i krynickiej.
Warunki w Gorcach są bardzo trudne. Od wczoraj niemal nieprzerwanie sypie śnieg. W najwyższych rejonach leży go już ponad 30 cm, ale miejscami zaspy mają nawet metr. Temperatura miejscami spadła do minus siedmiu stopni.