Krakowska policja zatrzymała 30-letniego mieszkańca Gliwic, który metodą "na wnuczka" próbował wyłudzić aż 45 tysięcy złotych. Była to w tym tygodniu w Małopolsce już 6. próba okradzenia starszej osoby.
Przed południem do 87-letniego mieszkańca Podgórza zadzwoniła kobieta, która przedstawiła się że jest jego córką. Poprosiła o pożyczkę 45 tysięcy złotych. Mężczyzna odpowiedział że nie ma takiej kwoty, ale przyznał, że mógłby pożyczyć 15 tysięcy złotych.
Głos kobiety wydał się jednak 87-latkowi podejrzany, tym samym mężczyzna zorientował się że ktoś próbuje go oszukać. Dalej schemat był podobny jak w większości tego typu przypadkach. Po pieniądze miał się zgłosić kolega "córki". Starszy mężczyzna okazał się sprytniejszy i zachował zimną krew.
Umówił się z dzwoniącą że potrzebuje 30 minut na załatwienie pieniędzy i w tym czasie powiadomił policję, która przygotowała zasadzkę.
Gdy o określonej godzinie pojawił się przed blokiem 30-latek, który miał odebrać gotówkę dla rzekomej córki, czekali już na niego policjanci.
Przestępca został zatrzymany na "gorącym uczynku". Po sprawdzeniu go okazało się, że był już wielokrotnie notowany i karany za rozboje oraz włamania.