Kraków oficjalnie potwierdził rezygnację ze starań się o organizację zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku. Radni przyjęli specjalną uchwałę, która trafi teraz do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Jak się okazuje głosowanie na sesji Rady Miasta było jednogłośne.

Aż 42 radnych było za przyjęciem uchwały o wycofaniu się Krakowa ze starań o zimowe igrzyska. Przed samym głosowaniem doszło natomiast do sporu o treść uchwały. Radni dopisali do niej zdanie, że Kraków rezygnuje z powodu negatywnego wyniku referendum, czyli z woli mieszkańców.

W trakcie krótkiej dyskusji wytknięto również prezydentowi miasta Jackowi Majchrowskiemu oraz szefom komitetu konkursowego, że nie było ich na sesji Rady Miasta i radni nie mogli zadać im pytań o koszty jakie poniósł Kraków, starając się o sportową imprezę.

Zdaniem wiceprzewodniczącego rady Józefa Pilcha (PiS) jeszcze przed wakacyjną przerwą w pracy radni powinni poznać raport Komisji ds. Kontroli Przygotowań Miasta Krakowa do kandydowania o prawo organizacji igrzysk. Do tej pory Komitet Konkursowy Kraków 2022 wydał 3,7 mln zł, a gmina Kraków ze swojego budżetu ok. 2 mln zł. Kwoty nie obejmują umowy ze szwajcarską firmą EKS, która przygotowywała wniosek aplikacyjny do MKOl i otrzymała do tej pory 3,6 mln zł, z czego 3,4 mln zł to dotacja z Ministerstwa Sportu. EKS miała otrzymać w sumie 18,2 mln zł, jeśliby Kraków wygrał rywalizację o organizację ZIO. Miasto 30 maja odstąpiło od umowy z firmą. Otrzyma ona jeszcze mniej niż 900 tys. zł za usługi zrealizowane do końca maja.

Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski mówił w poniedziałek, że kontrola wydatków na przygotowania do Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2022 jest uzasadniona i potrzebna. Wniosek w tej sprawie wpłynął już do NIK. Jeśli w najbliższych tygodniach zapadnie decyzja o kontroli, to będzie ona prowadzona w drugiej połowie roku przez delegaturę NIK w Krakowie, a pierwszych informacji można się spodziewać pod koniec roku. 

W referendum przeprowadzonym w maju ponad 69 procent mieszkańców powiedziało igrzyskom "nie". Przekroczono wymagany 30-procentowy próg frekwencji. "Niskie poparcie dla idei organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Krakowie kończy dla miasta ten proces" - napisał wtedy na Facebooku prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

Największe poparcie dla budowy ścieżek rowerowych

W referendum krakowianie wypowiedzieli się także ws. budowy metra, monitoringu miejskiego i rozbudowy ścieżek rowerowych. Metra chce w mieście 55,11 proc. głosujących, monitoringu - 69,73 proc., a największe poparcie zyskały ścieżki rowerowe - 85,18 proc.

Do udziału w referendum uprawnionych było ponad 580 tys. mieszkańców. To osoby zameldowane w Krakowie oraz wyborcy, którzy dopisali się do listy uprawnionych udowadniając swój związek z Krakowem. Z takiego prawa skorzystało około 4 tys. osób.

(ug)