Jest zawiadomienie do Urzędu Ochrony Danych Osobowych dotyczące opisanej przez RMF FM grupy sprzedażowej, podpisującej aneksy do umów na prąd z klientami spółki Energa-Obrót. Chodzi o partnera biznesowego Energii, którego przedstawiciele handlowi ukrywali przed klientami istotne informacje o dodatkowej opłacie. Akwizytorzy tłumaczą, że takie instrukcje otrzymywali od swoich przełożonych. Osobnym wątkiem sprawy jest ochrona danych osób, które przedstawiciele handlowi odwiedzali w domach.
Już w zeszłym tygodniu informowaliśmy o tym, że Urząd Ochrony Danych Osobowych rozważa przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego w sprawie ujawnionych przez RMF FM praktyk, stosowanych przez jednego z partnerów biznesowych spółki Energa-Obrót. Teraz okazuje, że sama Energa skierowała do UODO zawiadomienie w tej sprawie.
W ramach trwającego w spółce postępowania wyjaśniającego, związanego z możliwymi naruszeniami obowiązujących standardów postępowania w zewnętrznej sieci sprzedaży, Inspektor Ochrony Danych Osobowych Energi-Obrót skierował w ubiegłym tygodniu do Urzędu Ochrony Danych Osobowych zgłoszenie o zidentyfikowanych nieprawidłowościach, jakie miały miejsce u jednego z partnerów działających w zewnętrznej sieci sprzedaży - przekazał RMF FM Krzysztof Kopeć, dyrektor Biura Prasowego Grupy Energa.
Przypomnijmy, że wspomniane postępowanie wyjaśniające dotyczy działalności jednej z grup sprzedażowych, której przedstawiciele handlowi - jak wynika z kolejnych naszych ustaleń - pracowali na rzecz dwóch różnych partnerów biznesowych spółki Energa-Obrót. Chodzi o prowadzoną w systemie door2door akcję podpisywania aneksów do umów na czas nieokreślony. Aneksy te gwarantują stałą, niezmienną ceną za kilowatogodzinę przez określony czas, przeważnie przez 3 lata. Wprowadzają też jednak dodatkową opłatę, doliczaną do rachunków za każdy miesiąc. Głównym wątkiem całej sprawy jest ukrywanie przed klientami spółki Energa-Obrót informacji o tej opłacie.
Akwizytorzy, do których dotarliśmy, przyznali, że byli szkoleni tak, by pokazywać klientom jedynie korzyści z podpisania aneksu, a nie przedstawiać wszystkich jego szczegółów. W efekcie wiele osób zostało zaskoczonych wyższymi o kilkadziesiąt złotych rachunkami za prąd. Kolejne nasze publikacje i ogromny odzew ze strony słuchaczy wskazują na to, że podobne praktyki mogły być stosowane także u innych tak zwanych partnerów biznesowych spółki Energa-Obrót. W związku z tym w spółce wszczęta została kontrola całej zewnętrznej sieci sprzedaży. Nie tylko przedstawicieli handlowych odwiedzających klientów w ich domach, ale także tak zwanych partnerskich punktów sprzedaży. Ich także dotyczyły liczne sygnały, które zgłosili słuchacze RMF FM.
Osobnym wątkiem sprawy jest to, jak traktowane były dane osobowe odwiedzanych w domach ludzi. W opisanej przez nas grupie sprzedażowej do końca marca działał nietypowy mechanizm przekazywania i wymiany danych osobowych. Gdy dany akwizytor wszedł do mieszkania jakiegoś klienta, wpisywał jego adres w grupie w jednym z popularnych komunikatorów. W odpowiedzi otrzymywał screen (zdjęcie) z systemu komputerowego, na którym widoczne były różnorakie dane osobowe klienta: imię, nazwisko, PESEL, adres, numer telefonu, często adres e-mail. Dostęp do tych danych mieli wszyscy akwizytorzy z grupy, a więc w większości osoby nieuprawnione, bo agent powinien dostać ewentualnie dane tylko tego klienta, którego sam obsługuje. Do wymiany tych danych powinien także służyć specjalny system, ale akurat ta grupa sprzedażowa z niego nie korzystała.
Stosowany w spółce system zawierający dane osobowe dzięki zastosowanemu w nim oprogramowaniu ogranicza możliwość ich kopiowania, a także pozwala na monitorowanie aktywności w bazach. Jednakże nie mniej ważne od zabezpieczeń systemowych jest odpowiedzialne zachowanie wszystkich osób posiadających do nich dostęp. Energa-Obrót podkreśla, że zarówno pracowników spółki, jak również jej zewnętrznych współpracowników i partnerów, obowiązują opracowane przez spółkę i oparte na obowiązujących przepisach prawa standardy ochrony danych osobowych. Od wszystkich wymagane jest pełne respektowanie i przestrzeganie tych zasad - mówi RMF FM Krzysztof Kopeć.