„Projekt zmiany o ustawie in vitro to projekt nasz - Prawicy RP. Nie popieram in vitro, ale jeśli ktoś chce mieć dziecko w ten sposób, to jest pytanie, czy dziecko jest dla in vitro, czy in vitro dla dziecka” – mówi w odpowiedzi na pytania słuchaczy gość Kontrwywiadu RMF FM, europoseł i prezes Prawicy RP Marek Jurek. Dodaje, że w projekcie są wprowadzone 2 kluczowe zasady. „Ustawa stwierdza, że żadna z praktyk przewidzianych przez ustawę in vitro nie może naruszać praw dziecka poczętego. Po drugie, żadne dziecko poczęte z in vitro nie może być potraktowane nadliczbowo” – tłumaczy polityk. „Mamy art.157a KK, który mówi, że zdrowie i bezpieczeństwo dziecka poczętego podlega ochronie prawnej w Polsce. Nie może być tak, że traktujemy człowieka jako nadliczbowy materiał do selekcji” – komentuje Jurek. Jego zdaniem debata w poprzedniej kadencji toczyła się tak, jakby nie było przepisów prawa gwarantujących prawo do życia dziecka poczętego pozaustrojowo. Pytany o to, czy scenariusz z 2007 roku może się powtórzyć, odpowiada: „może powtórzyć się konkluzja, czyli 60 proc. posłów za życiem”. „Jeżeli dojdzie do końcowego głosowania to taki w przybliżeniu powinien być wynik” – uważa gość Kontrwywiadu. Dodaje, że jedynym zagrożeniem jest „obstrukcja w procesie politycznym”. „To jest ten zły scenariusz i mam nadzieję, że on się nie powtórzy” – mówi Jurek.
Gość RMF FM pytany przez słuchaczy o propozycję Komisji Europejskiej w sprawie uchodźców odpowiada, że "to decyzja, która prowadzi do rozkładu Unii Europejskiej". Jego zdaniem "to brzmi jak wypraszanie Europy Środkowej z UE". Cała Europa środkowa jest temu przeciwna, więc oni nie narzucą nam kar 11 miliardów złotych za to, że nie chcemy realizować zaleceń unijnych - uważa europoseł. Dodaje, że coraz bardziej będzie się pogłębiał rozdźwięk między władzami UE i Europą Środkową.
TTIP? Nas nie stać już na powtórzenie na skalę większą tego, co stało się 20 lat temu jeżeli chodzi o stowarzyszenie z Unią Europejską, kiedy Zachodnia Europa zagwarantowała sobie ochronę rynku przed towarami wrażliwymi - węgiel, odzież i żywność - uważa gość RMF FM. Jego zdaniem problemem, jeśli chodzi o TTIP, jest zalanie naszego rynku np. przez żywność genetycznie modyfikowaną, czy cała branża chemiczna. Albo rolnictwo jest polskim skarbem i albo będzie chronione, albo zgodzimy się na coś groźnego dla polskiej przyszłości. Musimy bardzo czuwać nad tym porozumieniem - mówi Jurek. Pytany o dobre strony tego porozumienia odpowiada: Dostarczy nam tańszych towarów i jest szansa na potanienie surowców energetycznych.
Zobacz, jak Marek Jurek odpowiadał na pytania Konrada Piaseckiego w Kontrwywiadzie RMF FM