Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz wystąpiła do ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry o delegalizację ONR. "Organizacje nawołujące do nienawiści ze względów narodowościowych, etnicznych, rasowych czy wyznaniowych, zgodnie z Konstytucją RP, nie mogą legalnie manifestować. Dlatego Prezydent m.st. Warszawy kolejny raz wnosi do Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego o delegalizację Obozu Narodowo-Radykalnego" - zaznaczyło w komunikacie biuro prasowe stołecznego Ratusza.
W oświadczeniu biuro przypomniało również, że "przeciwdziałając rozpowszechnianiu skrajnych idei głoszonych przez Obóz Narodowo-Radykalny", prezydent Warszawy już w maju zwróciła się do ministra sprawiedliwości z wnioskiem o zainicjowanie delegalizacji ONR.
W piśmie przedłożonym do szefa resortu zawarte zostały przykłady, z kilku ostatnich lat, kiedy to członkowie ONR byli skazywani przez sądy za nawoływanie do nienawiści na tle wyznaniowym, ksenofobię, a także propagowanie ustroju faszystowskiego. Niestety wniosek przez sześć miesięcy nie doczekał się rozpatrzenia - podkreśliły służby prasowe warszawskiego Ratusza.
Jak ponadto poinformowały, w przededniu Święta Niepodległości prezydent stolicy ponownie zwróciła się do Zbigniewa Ziobry z prośbą o podjęcie kroków prawnych, wskazując m.in., że "propagowane przez ONR treści od tamtego momentu nie tylko nie zmieniły swojego negatywnego przekazu, ale też nie zmniejszyły swojej skali".
W komunikacie podkreślono, że słowa Hanny Gronkiewicz-Waltz znalazły pokrycie w atakach m.in. na obcokrajowców, które w ostatnich miesiącach miały miejsce w stolicy.
Odpowiedzialność za to spoczywa na nas i to nas oceni historia. Jeszcze raz apeluję o podjęcie kroków, które ukrócą wznoszenie haseł "Polska dla Polaków", bo jesteśmy centrum Europy Środkowej i każdy w naszym kraju ma prawo czuć się godnie, a przede wszystkim bezpiecznie - zaznaczyła cytowana w komunikacie Hanna Gronkiewicz-Waltz.
(e)