Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej przyznała, że wprowadzenie głosowania rodzinnego może być "bardzo trudne do zrealizowania" . O propozycji możliwości głosowania za nieletnie dzieci mówił Jarosław Gowin. Podano podstawowe założenia, ale politycy partii rządzącej wciąż nie odpowiadają na wiele pytań dotyczących szczegółów projektu.

Poznaliśmy już kilka szczegółów dotyczących projektu. Jeżeli chodzi o kwestię podstawową, czyli jak między rodzicami będą się dzielić głosy ich dzieci, to rząd daje prostą odpowiedź:

Jeżeli jest samotna mama wychowująca jedno dziecko, to ma jeden głos. Jeżeli jest dwoje rodziców wychowujących jedne dziecko, to mają po pół głosu za dziecko - wyjaśnił wiceminister pracy, Bartosz Marczuk.

Na wiele pytań wciąż nie ma jednak odpowiedzi. Kto będzie głosował w imieniu sierot? Kto będzie głosował za niepełnoletnie dzieci, które same mają dzieci? Ministrowie nie potrafią odpowiedzieć. 

Taka propozycja wymagałaby zmian w konstytucji. Uważam, że to jest jakiś głos w dyskusji, który pokazuje, że rodzina robi się coraz mocniejsza, bo głos może być głosem wielokrotnym. To jednak niczego nie przesądza - stwierdziła na konferencji prasowej Rafalska odnosząc się do pomysłu wprowadzenia głosowania rodzinnego.

Według niej proponowane rozwiązanie determinowałoby każdy rząd do prowadzenia bardzo dobrej polityki rodzinnej. A przede wszystkim do tworzenia zachęt dla polityki prodzietnościowej. Niska dzietność jest problemem nie tylko Polski, ale znanym też w Europie - podkreśliła minister. To ważny głos w dyskusji, umacniający pozycję rodziny i zachęcający wszystkich, w tym również opozycję, do popierania wszystkich działań na rzecz polityki rodzinnej - dodała.

Wiceminister rodziny i pracy Bartosz Marczuk zwrócił uwagę, że nad podobnym rozwiązaniem dyskutowano w innych krajach np. w Niemczech. Bardzo bliscy wprowadzenia głosowania rodzinnego byli Niemcy, nasi bliscy sąsiedzi. Bardzo poważnie dyskutowano o tym w Japonii. Od strony technicznej jest to jasno zdefiniowane - mówił. 

(nm)