Europejska organizacja lekarzy apeluje do DonaldaTuska o rozwiązanie problemu polskich medyków. Zaniepokojona ostatnimi wydarzeniami w Polsce jest Europejska Unia Lekarzy Specjalistów (UEMS) w Brukseli. Jak dowiedziała się korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginion, sekretarz generalny tej organizacji wysłał w sobotę listy w tej sprawie do premiera oraz ministra zdrowia.

Problem polskich lekarzy był omawiany na sobotnim posiedzeniu zarządu UEMS. Europejska Unia Lekarzy Specjalistów krytykuje nowe przepisy refundacyjne. Uważa, że stwarzają problem etyczny między pacjentem a lekarzem, który ma ocenić, czy pacjent może płacić za leczenie. To także wzrost obowiązków biurokratycznych, które mogą się odbić na jakości pracy lekarza. Organizacja wyraża także wątpliwość, czy weryfikacja statusu ubezpieczenia pacjenta należy do czynności lekarskich. Naszym zdaniem ta legislacja jest niewłaściwa, dlatego wzywamy polskie władze, by znalazły rozwiązanie niepokojących nas problemów - powiedział naszej korespondentce przedstawiciel zarządu Unii Lekarzy Zlatko Fras.

Informacja o problemach polskich medyków zostanie przekazana Komisji Europejskiej i europarlamentowi. Decyzja o wysłaniu listu do premiera to pierwszy, standardowy krok, jednak gdy sytuacja się nie poprawi, mogą być inne działania - powiedział po zakończeniu spotkania jeden z jego uczestników. Jakie mogą być te "inne działania" UEMS? Możemy zjednoczyć w tej sprawie głos wszystkich lekarzy w Europie - powiedział Katarzynie Szymańskiej-Borginon Fras. Skarga do unijnego Trybunału Sprawiedliwości na razie nie jest brana pod uwagę. Jego zdaniem, byłaby to ostateczność.

MZ i lekarze niby się porozumieli, ale protest trwa

Zobacz również:

Pat w sporze lekarzy i ministerstwa zdrowia może potrwać co najmniej do 13 stycznia. Tego dnia NRL ma wydać rekomendację ws. protestu pieczątkowego lekarzy. Medycy czekają na projekt noweli ustawy refundacyjnej. Resort odpowiada: projekt będzie, gdy lekarze zawieszą protest. Gość Przesłuchania w RMF FM, szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel, nie wyklucza jednak, że poniedziałek zapadnie decyzja o zawieszeniu protestu pieczątkowego. Bukiel zastrzega, że w tej sprawie muszą się dogadać wszystkie protestujące organizacje.

Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało, że po zawieszeniu protestu szybko znowelizuje ustawę refundacyjną. Chodzi m.in. o przepisy dotyczące karania lekarzy za niewłaściwe wypisywanie recept, a aptekarzy za błędy w ich realizacji. MZ ma też dokonać zmian w rozporządzeniu dotyczącym recept, m.in. przez usunięcie konieczności wypisywania na nich poziomu refundacji dla leków objętych jednym poziomem finansowania.

Prowadzący protest pieczątkowy lekarze domagają się zniesienia obowiązku wypisywania na receptach poziomu odpłatności pacjenta za leki. Wskazują też, że nie mają narzędzia pozwalającego weryfikować, czy pacjent jest ubezpieczony. A za błędną weryfikację z mocy rozporządzenia grożą im kary. Akcja polega na tym, że lekarze nie wypełniają na receptach rubryczki z określeniem poziomu refundacji, przybijając w tym miejscu pieczątkę "do decyzji NFZ".

Weryfikacji, czy pacjent jest ubezpieczony, służyć ma system informatyczny "spinający" dane NFZ i ZUS. Takie narzędzie - jak mówił w środę premier Donald Tusk - pozwoliłoby odpowiedzialnie nakładać obowiązek weryfikowania informacji o tym, który pacjent jest ubezpieczony. Prace nad systemem trwają od lat. W środę Tusk oświadczył, że przygotowanie systemu to jeden z priorytetów rządu.