O nieuchronnej wojnie z Irakiem będą dziś dyskutować brytyjscy parlamentarzyści. Zapowiada się jedna z najtrudniejszych debat Izby Gmin od wielu lat. Gros deputowanych sprzeciwia się wojnie bez usankcjonowana jej przez Radę Bezpieczeństwa.

Brytyjski szef dyplomacji, przemawiając wczoraj w Izbie Gmin, wezwał deputowanych do przyjęcia na swe barki dużej odpowiedzialności. Jeśli ONZ nie potrafi przemówić jednym głosem, to Stany Zjednoczone i Wielka Brytania zrobią to przy użyciu siły - mówił Jack Straw. Zdaniem brytyjskiego rządu dyplomatyczne rozwiązanie kryzysu stało się niemożliwe.

Ostatnio z rządu premiera Blaira odszedł długoletni współpracownik i były szef brytyjskiej dyplomacji Robin Cook. Oświadczył on, że nie godzi się na to, aby Wielka Brytania uczestniczyła w ataku na Irak bez błogosławieństwa ONZ.

Foto: Archiwum RMF

08:00