Dwaj inżynierowie górniczy z kopalni Rydułtowy w minioną sobotę wyłowili z Wełtawy tonącego czeskiego aktora Jana Triskę. Udało im się przywrócić mężczyźnie oddech i krążenie. Nie było ani chwili wahania, że trzeba wskoczyć do rzeki i go ratować - mówią bohaterowie. Niestety, aktor zmarł dzisiaj.
"Czeski Marlon Brando" spadł z mostu. Wyłowili go Polacy
Poniedziałek, 25 września 2017 (16:28)