„Bin Laden jest zdecydowany uderzyć w USA” – to tytuł notatki CIA z 6 sierpnia ubiegłego roku o groźbach ataków terrorystycznych. Raport, który wywołał w USA ostatnią polityczną burzę, podkreślał, że lider al-Qaedy chce odwetu za bombardowania jego obozów treningowych w Afganistanie w 1998 roku. „Washington Post” ujawnia więcej szczegółów na temat notatki.
Notatka była odpowiedzią wywiadu na pytania prezydenta dotyczących zagrożenia atakami terrorystycznymi na terenie USA i przypominała głównie poprzednie próby zamachów.
Źródła, na które powołuje się gazeta twierdzą, że w raporcie wspomniano m.in. o przypadku Ahmeda Rassama. Mężczyzna próbował przemycić z Kanady materiały wybuchowe, by zdetonować je potem na lotnisku w Los Angeles podczas milenijnej nocy.
W notatce napisano też o szeregu członków al-Qaedy, którzy przebywali w USA i o tym, że kolejni będą starali się tam dostać. Raport wspominał też o groźbie porwania samolotów. Spodziewano się jednak, że ich celem może być próba wymuszenia zwolnienia z więzienia szejka Rahmana (Omar Abdel Rahman odsiaduje dożywotni wyrok więzienia za udział w zamachu na World Trade Center w 1993 roku), a nie użycie ich jako „żywych bomb”.
Opracowanie było dziełem CIA i prawdopodobnie nie było konsultowane z FBI. Prawdopodobnie dlatego nie znalazły się w nim odniesienia do raportów FBI z Arizony i Minesoty o podejrzanej aktywności bliskowschodnich studentów amerykańskich szkół lotniczych.
23:10