Niedaleko szlaku na Halę Gąsienicową w Tatrach odnaleziono ciało 16-latka. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną jego śmierci. Niewykluczone jest jednak, że nastolatek został zamordowany.

Jak dowiedział się reporter RMF FM Maciej Grzyb, ciało leżało przy składzie drewna, niedaleko przysiółka Brzeziny, ok. 200 metrów od szlaku prowadzącego na Halę Gąsienicową.

Zwłoki odnaleźli pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego i od razu zaalarmowali pogotowie. Lekarz po przyjeździe stwierdził jednak, że chłopak nie żyje.

Na miejscu jest już policja, które ustala jego tożsamość. Z nieoficjalnych informacji wynika, że przy 16-latku znaleziono telefon komórkowy. Pojawiła się także informacja, że ktoś mógł podrzucić jego ciało na teren TPN.

(abs)