"Wszyscy zakładali, że jestem pewniakiem. Z pewniakami bywa tak, że część ludzi na przekór stara się im utrzeć nosa. No i się udało" - mówi, pytany przez słuchaczy o porażkę w wyborach prezydenckich gość Kontrwywiadu RMF FM, były prezydent Bronisław Komorowski. "Pytanie, co to oznacza dla Polski. Chcieliście PiS-u, no to go macie. Skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie" - dodaje. Były prezydent uważa, że został obciążony wszystkimi błędami i zaniechaniami całego obozu politycznego, który sprawował władzę. 'Według mnie nastąpiło jakieś pęknięcie, którego nie dostrzegli socjologowie, dziennikarze i politycy. Ja również" - uważa Komorowski. Jego zdaniem do przegranej przyczyniła się również klęska lewicy, a głosy jej wyborców przewędrowały na prawo. "Pewne ekstrema się dotykają i łatwiej jest o przepływ w kierunku środowiska przeciwnego" - mówi Bronisław Komorowski.

"Wszyscy zakładali, że jestem pewniakiem. Z pewniakami bywa tak, że część ludzi na przekór stara się im utrzeć nosa. No i się udało" - mówi, pytany przez słuchaczy o porażkę w wyborach prezydenckich gość Kontrwywiadu RMF FM, były prezydent Bronisław Komorowski. "Pytanie, co to oznacza dla Polski. Chcieliście PiS-u, no to go macie. Skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie" - dodaje. Były prezydent uważa, że został obciążony wszystkimi błędami i zaniechaniami całego obozu politycznego, który sprawował władzę. 'Według mnie nastąpiło jakieś pęknięcie, którego nie dostrzegli socjologowie, dziennikarze i politycy. Ja również" - uważa Komorowski. Jego zdaniem do przegranej przyczyniła się również klęska lewicy, a głosy jej wyborców przewędrowały na prawo. "Pewne ekstrema się dotykają i łatwiej jest o przepływ w kierunku środowiska przeciwnego" - mówi Bronisław Komorowski.
Beata Szydło, premier rządu /Marcin Bielecki /PAP

Pytany o akcję feministek w kościołach odpowiada: "Kto zamienia kościół w trybunę polityczną, ten ponosi odpowiedzialność, że z tej trybuny chcą skorzystać także i inni". Im mniej polityki w kościołach, a więcej Ewangelii, tym mniej tego rodzaju przykrych zgrzytów i zachowań czysto politycznych - uważa gość RMF FM. Dodaje, że sam obserwuje wielu księży i widzi, że jedni zachowują się tak, że nie prowokują do demonstracji politycznych, a "niektórzy wyraźnie przeginają i prowokują tego rodzaju sytuacje". Wolałbym, żeby w kościele ludzie się modlili, a nie demonstrowali - mówi Komorowski.

Przed wyjazdem Donalda Tuska odbyło się spotkanie, co dalej? Oczywiście, że takie spotkanie było. Przedmiotem rozmowy było to, jakie warianty wchodzą w grę - zdradza były prezydent. Dodaje, że zamiar Tuska był mu znany, ale nie od samego początku. Zastanawialiśmy się, co to może oznaczać dla polskiej polityki - mówi gość RMF FM.

Zasadnicza służba wojskowa była w Polsce i absolutnej większości krajów świata. Nie jest przypadkiem to, że wszystkie kraje odeszły od tego - odpowiada Bronisław Komorowski, pytany przez słuchaczy o powrót do obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej. Zdaniem gościa Kontrwywiadu "dziś o skuteczności na polu walki nie decyduje ilość żołnierzy, tylko ich jakość, jakoś ich wyszkolenia i wyposażenia". Komorowski dodaje, że "szkoda sprzętu, żeby się kolejne roczniki na nich uczyły, niszcząc to wszystko". Apeluje również do obecnej władzy, by rozbudowywać system szkolenia pod kątem potrzeb budowania rezerw osobowych w systemie mobilizacyjnym.

Były prezydent odpowiada również na pytania o Platformę Obywatelską, Nowoczesną, Donalda Tuska, i Instytut Bronisława Komorowskiego.


Tak Bronisław Komorowski odpowiadał na pytania Konrada Piaseckiego w Kontrwywiadzie RMF FM