55-letni mieszkaniec powiatu łęczyckiego w woj. łódzkim miał kierować grupą przestępczą, która wyłudziła unijne dotacje. Chodzi o 11 milionów złotych. Wśród podejrzanych jest m.in. wójt, brat wójta, były poseł oraz byli pracownicy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Łęczycy w Łódzkiem. Pozostali podejrzani w to członkowie rodzin, znajomi czy właściciele firm.
Wnioski o przyznanie unijnych dotacji składały podstawione osoby lub właściciele firm, a pracownicy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Łęczycy patrzyli na dokumenty "przychylnym" okiem.
Z wyprzedzeniem informowali również o planowanych kontrolach, a gdy dochodziło do błędów i np. konkretną nieruchomość objęto więcej niż jednym wnioskiem, w uzgodnieniu z urzędnikami dokonywano korekt.
Pracownicy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pomagali również w fałszowaniu wniosków, bądź zmieniali daty i dopisywali dane.
O dopłaty rolne występowano także na działki, na których w ogóle nie było upraw.
Wyłudzone dotacje trafiały na kilkanaście kont, a później za te pieniądze kupowano nieruchomości, lub sprzęt rolniczy i maszyny. Ubiegając się o dopłaty, wykazywano nieruchomości z powiatów: łęczyckiego, zgierskiego i kolskiego.
(ug)