Amnesty International niezależnie potwierdza, że telefon senatora Krzysztofa Brejzy był inwigilowany za pomocą programu Pegasus – informuje Associated Press. Wcześniej o tym fakcie informowała kanadyjska grupa Citizen Lab.
Donncha O'Cearbhaill, ekspert z Amnesty International Security Lab, powiedział, że potwierdził odkrycie Citizen Lab po uzyskaniu od kanadyjskich naukowców nieprzetworzonych kopii zapasowych telefonu Krzysztofa Brejzy. Amnesty wykorzystuje do analizy kryminalistycznej metody i niezależnie opracowane narzędzia.
Amnesty International podało, że Pegasus był wielokrotnie użyty do inwigilowania telefonu Brejzy w czasie kampanii parlamentarnej w 2019 roku. Wtedy polityk był szefem sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej.
Citizen Lab ujawniło kilka tygodni temu dziesiątki przypadków wykorzystywania izraelskiego oprogramowania szpiegowskiego do podsłuchiwania dziennikarzy, prawników, czy obrońców praw człowieka "od Bliskiego Wschodu po Meksyk". Polskie przypadki zastosowania Pegasusa są uważane za "szczególnie skandaliczne, ponieważ miały miejsce nie w represyjnej autokracji, ale w państwie członkowskim Unii Europejskiej" - pisze AP.
W Polsce kontrola operacyjna jest prowadzona w uzasadnionych i opisanych prawem przypadkach; nie odnosimy się do pytań odnośnie tego, czy jakieś metody pracy operacyjnej są stosowane w Polsce - przekazał w czwartek rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Według doniesień medialnych inwigilowani mieli być też m.in.: prokurator Ewa Wrzosek i prawnik Roman Giertych.
Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Pod koniec listopada gazeta "Calcalist" poinformowała o znacznym ograniczeniu przez izraelskie władze liczby państw, do których firma NSO Group będzie mogła eksportować oprogramowanie Pegasus, pozwalające inwigilować użytkowników np. smartfonów.
Lista została zmniejszona ze 102 do 37 państw, a znalazły się na niej tylko te kraje, w których nie dochodzi do łamania praw człowieka. Zakaz objął m.in. Polskę i Węgry.
W lipcu opublikowane zostały wyniki międzynarodowego dziennikarskiego śledztwa 17 mediów, gdzie stwierdzono, że oprogramowanie Pegasus umożliwiało śledzenie co najmniej 180 dziennikarzy, 600 polityków, w tym trzech prezydentów, 10 premierów i jednego króla oraz 85 działaczy praw człowieka i 65 liderów biznesu z różnych krajów.
Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo, oraz kamer i mikrofonów.