Mariusz T. szykuje się do wyjścia z więzienia. Jego adwokat po spotkaniu z pedofilem-mordercą w zakładzie karnym w Rzeszowie stwierdził, że jego klient już od 12 powinien być na wolności. Mariusz T. poprosił o transport do nowego miejsca zamieszkania.
Mariusz T. zostanie zawieziony do nowego miejsca zamieszkania. Mężczyzna sam o to poprosił.
Na razie jednak Mariusz T. przebywa jeszcze w zakładzie karnym w Rzeszowie. Wokół więzienia, gdzie jeszcze przebywa, pojawiły się wzmożone patrole policji.
Po południu, podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami mec. Marcin Lewandowski, adwokat mordercy-pedofila, poinformował, że wciąż nie rozpoczęły się żadne procedury związane z wypuszczeniem Mariusza T. na wolność. Podał również - na prośbę swojego klienta - że przeszukania w celi T. w ciągu ostatnich dwóch tygodni odbywały się prawie codziennie, a znalezione tam zdjęcia przedstawiały m.in. jego matkę i samego T. na koloniach. Jeśli zaś chodzi o rysunki, to T. twierdzi, że zostawił je w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich, zanim przeniesiono go do Rzeszowa. Adwokat pytany, do kogo mogą należeć znalezione w celi T. ludzkie zęby, oświadczył, że są to zęby, które wypadły Mariuszowi T. w czasie odbywania kary. Tak przynajmniej miał go zapewnić jego klient.
Doszło do dziwnej sytuacji, bo Mariusz T. o godz. 12 skończył odbywanie kary, a nadal tę karę odbywa, nie wiadomo dlaczego i żadne procedury jeszcze się nie rozpoczęły - powiedział dziennikarzom Lewandowski i dodał, że na spotkanie z nim T. został doprowadzony z celi.
Lewandowski poinformował też, że we wtorek po południu otrzymał odpis zażalenia, jakie dyrektor więzienia złożył do rzeszowskiego sądu apelacyjnego na czwartkową decyzję sądu w sprawie zastosowania dozoru wobec T. do czasu uprawomocnienia się orzeczenia o jego ewentualnej izolacji w specjalnym ośrodku.
Wiadomo już, że Sąd Apelacyjny w Rzeszowie nie rozpatrzy we wtorek tego zażalenia, gdyż akta nie dotarły jeszcze do SA, a sędziowie przed rozpoznaniem sprawy chcą je gruntownie poznać. Sąd okręgowy orzekł, że T. po wyjściu ma być objęty działaniami operacyjno-rozpoznawczymi i nie opuszczać kraju.
Dyrektor rzeszowskiego więzienia złożył w poniedziałek zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przez T. przestępstwa polegającego na posiadaniu treści pornograficznych z udziałem dzieci poniżej 15. roku życia i zagrożonego karą do pięciu lat więzienia. Materiały, które legły u podstaw zawiadomienia do prokuratury i nowego wniosku w sprawie zabezpieczenia postępowania wobec T., znaleziono w celi skazanego podczas przeszukań 8 i 10 lutego. Prokuratura na razie prowadzi czynności sprawdzające.
Mariusz T. to pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, zamienioną potem na 25 lat więzienia.
(jad)