Greckie grupy poszukiwawcze znalazły szczątki zaginionego samolotu pasażerskiego - poinformowało EgyptAir. Maszyna z 66 osobami na pokładzie zniknęła z radarów w czwartek ok. godziny 2:30. Samolot leciał z Paryża do Kairu. Jak na razie nie wiadomo co było przyczyną katastrofy Airbusa A320. Jak zaznaczył prezydent Francji Francois Hollande, żadna hipoteza nie może na razie zostać wykluczona. Eksperci skłaniają się jednak ku teorii, że katastrofa była spowodowana atakiem terrorystycznym.
EgyptAir potwierdza: Znalezione szczątki należą do zaginionego airbusa.
Greckie władze poinformowały egipską ambasadę o odnalezieniu kolejnych szczątków - tym razem biało-niebieskich (wcześniejsze były pomarańczowe).
Sekretarz Stanu USA John Kerry: Nie będziemy spekulować, co mogło być przyczyną zniknięcia samolotu linii EgyptAir. Nie mamy informacji, co mogło się wydarzyć.
Dwaj amerykańscy oficjele poinformowali, zachowując anonimowość, że wszystko wskazuje na to, że samolot został zniszczony w wyniku eksplozji bomby. Takie informacje podano właśnie za oceanem. Niewykluczone, że przedstawiciele amerykańskich służb powołują się już na dane zebrane przez amerykański wywiad - donosi amerykański korespondent RMF FM Paweł Żuchowski.
Egipt będzie przewodził komisji ds. wyjaśniania zniknięcia samolotu pasażerskiego EgyptAir. W komisji znajdą się także przedstawiciele Francji. Wielka Brytania i Grecja również zaproponowały swoją pomoc, ale nie potwierdzono, czy oferta została zaakceptowana.
Według greckiego ministra obrony tak wyglądały "nagłe skręty", które maszyna wykonywała na chwilę przed zniknięciem z radarów.
Władze Izraela: Przyczyną katastrofy był prawdopodobnie atak terrorystyczny.
Nagranie z miejsca, w którym odnaleziono kamizelki ratunkowe.