Dzisiaj - w trzecim dniu Światowych Dni Młodzieży w Krakowie - uroczystości przeniosły się na kilka godzin do Częstochowy. Papież Franciszek odprawił na Jasnej Górze mszę dziękczynną z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski. Koncelebrowało ją ponad tysiąc kapłanów. Po południu Franciszek spotka się z młodzieżą na krakowskich Błoniach, a wieczorem pojawi się w oknie przy Franciszkańskiej 3.
Zapraszamy na dalszą część relacji minuta po minucie, poświęconej Światowym Dniom Młodzieży w Krakowie - znajdziecie ją TUTAJ!
O godzinie 18:00 na krakowskich Błoniach rozpocznie się spotkanie Franciszka z młodzieżą. Co ciekawe, z Domu Biskupów przy ul. Franciszkańskiej papież dostanie się na Błonia... tramwajem. Przejazd Tram Del Papa ma być nawiązaniem do czasów, kiedy wówczas jeszcze kard. Jorge Bergoglio podróżował po Buenos Aires, korzystając z komunikacji miejskiej.
Jak powiedział reporterowi RMF FM Krzysztofowi Kotowi Marek Garncarczyk z MPK Kraków, na Tram Del Papa wybrano "jeden z 36 najnowocześniejszych tramwajów, jakie posiada MPK: to są tramwaje Krakowiaki, najdłuższe tramwaje w Polsce".
Franciszek przejedzie "trammobile" ulicami: Franciszkańską, Straszewskiego, Piłsudskiego i al. 3 Maja.
Towarzyszyć mu będą niepełnosprawni wraz z opiekunami.
Więcej o przejeździe Franciszka Tram Del Papa przeczytacie TUTAJ!
Papież Franciszek jest już w Pałacu Biskupim - siedzibie krakowskiej kurii - przy ul. Franciszkańskiej.
Śmigłowiec z papieżem Franciszkiem na pokładzie wylądował na lotnisku w Balicach.
"Msza święta na Jasnej Górze to spotkanie z narodem polskim. Tam przyjechali głównie Polacy, widać przede wszystkim polskie flagi" - zaznaczała w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Mariuszem Piekarskim dyrektor i redaktor naczelna portalu Stacja7 Aneta Liberacka.
Jak mówiła: "To pokazanie papieżowi innej duchowości, religijności. Innej niż ta, którą zna z Ameryki Południowej".
Papież nie ucierpiał podczas upadku na początku mszy na Jasnej Górze - zapewnił na konferencji prasowej metropolita częstochowski abp Wacław Depo. "Mimo że na początku mszy świętej ojciec święty potknął się o stopień, którego, powiedzmy, może nie zauważył tak wprost, zamykając oczy, to jest w dobrej kondycji. Nie powiedział nawet jednym zdaniem, że czegoś potrzebuje" - podkreślił abp Depo.