Nie będzie - przynajmniej na razie – przeszukania siedziby i zabezpieczenia dokumentów fundacji Jolanty Kwaśniewskiej „Porozumienie bez barier”. Wniosek w tej sprawie złożyła komisja śledcza badająca aferę PKN Orlen.
Już drugi raz prokuratura studzi zapędy posłów. Wcześniej tak samo potraktowała wniosek o zabezpieczenie dokumentów kancelarii prawniczej, której udziałowcem jest Andrzej Kratiuk, szef Rady Fundacji, a wcześniej członek Rady Nadzorczej PKN Orlen.
Wniosek komisji dotyczący przeszukania siedziby fundacji to zaledwie trzy zdania. Nie określają one, ani zabezpieczenia jakich dokumentów domagają się posłowie, ani tego jaki to ma związek ze sprawą PKN Orlen - wylicza Małgorzata Wilkosz-Śliwa, rzecznik ministra sprawiedliwości.
Musimy wiedzieć czego szukamy i jaki to ma związek z przedmiotem prowadzonego postępowania - dodaje pani rzecznik.
Fundacja pani prezydentowej nie ujawni dobrowolnie listy sponsorów. Teresa Gajewska z zarządu fundacji uważa żądania komisji śledczej za nieuprawnione: Komisja wykracza poza zakres swojego działania. Nie w takim celu komisja została powołana. Wniosek posłów odesłał do komisji zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik, ten sam któremu po przesłuchaniu przed komisją, posłowie zarzucili blokowanie i utrudnianie jej prac.