Dokładnie 200 biegaczy wzięło udział w 24-godzinnym biegu Everest Run. Aby osiągnąć równowartość najwyższego szczytu świata, uczestnicy musieli wejść na 41. piętro Hotelu Marriott 65 razy. "Najwytrwalsi mijają szczyt Everestu i idą jeszcze wyżej. Nasz rekordzista w zeszłym roku 104 razy pokonał 42 piętra" - powiedziała przed startem biegu koordynator imprezy Marta Tittenbrum. Rekord udało się pobić, a zrobił to Jakub Niedźwiadek, który w ciągu doby zdołał wbiec na szczyt hotelu 105-krotnie.
Po schodach na szczyt i tak... 65 razy
Niedziela, 19 lutego 2017 (19:58)