37 procent zamiast 50 - w życie weszły nowe przepisy zmniejszające ulgi na podróże koleją. Prawo do nowej, niższej ulgi mają kombatanci, dzieci do 4 roku życia, nauczyciele i studenci. Inwalidom na wszystkie pociągi przysługuje zniżka 78-procentowa.
Niższa, bo 37 procentowa ulga zastąpiła popularną "połówkę". Prawo do tej nowej ulgi mają: kombatanci, dzieci powyżej czterech lat, nauczyciele (ale tylko w pociągach osobowych), studenci (z jednym wyjątkiem – dojeżdżając na uczelnię lub wracając do domu studenci mogą kupić bilet tańszy o 49 procent). Inwalidom na wszystkie pociągi przysługuje zniżka 78-procentowa. Za darmo nadal jeździć będą dzieci poniżej czwartego roku życia, policjanci, straż graniczna i parlamentarzyści. Zniżki te nie obowiązują w ekspresach: Inter City, Euro City i Euro Night. W tych składach nie ma już żadnych ulg. Cały bilet trzeba kupować nawet dla rocznego dziecka, chyba że jest się posłem lub senatorem, ponieważ parlamentarzyści głosując nad zmianami uznali się za jedyną grupę uprawnioną do podróżowania za darmo także w tych pociągach.
Obcięcie ulg to nie jedyna nowość, na która muszą przygotować się pasażerowie kolei. Zabierając w podróż dziecko do czwartego roku życia, trzeba pójść z nim do kasy po darmowy bilet. Do tej pory wystarczyło pokazać konduktorowi w pociągu dowód osobisty z wpisanym wiekiem dziecka. Od dziś to jednak nie wystarczy. Brak takiego biletu oznacza konieczność kupienia go już w pociągu za prawie 6 złotych. Posłuchaj relacji naszego reportera Piotra Lichoty:
rys. RMF
07:00