"Niezwyciężoną damą" nazwały norweskie media Marit Bjoergen, zwyciężczynię Ruka Triple w Kuusamo. Z kolei Justynę Kowalczyk, która zajęła drugie miejsce w cyklu zaliczanym do Pucharu Świata w biegach narciarskich, określiły mianem "polskiej siłaczki".
Bjoergen miała w Kuusamo pełną kontrolę. Therese Johaug i Heidi Weng próbowały walczyć o drugą pozycję, lecz nie dały rady polskiej siłaczce, która na ostatnim podbiegu narzuciła zbyt silne tempo - skomentował rywalizację kanał telewizyjny TV2.
Bjoergen wygrała trzy biegi w Ruka Triple, a łącznie już wszystkie cztery w tej edycji PŚ.
Norweska królowa nart lekko pobiegła po całkowite zwycięstwo, jednak prawdziwe emocje rozgrywały się w walce o drugą lokatę. Kowalczyk na podbiegach włączała swoje ogromne siły i po nieco słabym początku sezonu pokazała wyraźnie rosnącą formę - ocenił kanał NRK.
Dziennik "Verdenes Gang" podkreślił, że Bjoergen startując w niedzielę z przewagą 53 sekund nad Kikkan Randal (USA) nie musiała walczyć z rywalkami i mogła spokojnie skoncentrować się na technice. Na metę wjeżdżała jako zdecydowany zwycięzca, lecz za jej plecami rozgrywał się dramatyczny pojedynek pomiędzy Kowalczyk i duetem Johaug-Weng. Wygrała go Polka, która na ostatnim ostrym podbiegu wyraźnie przyspieszyła nie dając Norweżkom szans.