To już oficjalne: w referendum ws. Brexitu zwyciężyli zwolennicy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej! Brexit poparło 51,9 proc. głosujących, zaś 48,1 proc. chciało pozostania kraju w Unii. Premier David Cameron zapowiedział w długo wyczekiwanym oświadczeniu rezygnację ze stanowiska. "Kraj potrzebuje świeżego przywództwa. (...) Będę kontynuować moją pracę przez najbliższe 3 miesiące" - powiedział.
W krótkim terminie na Brexicie ucierpią na pewno ci Polacy, którzy mają kredyty w walutach obcych, w euro i we franku - podkreśla w rozmowie z Polską Agencją Prasową główna ekonomistka Lewiatana dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek. Dodaje, że ze względu na osłabienie złotego wzrośnie dług państwa.
Po decyzji Brytyjczyków negocjacje dotyczące wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE muszą być szybkie, zakończone maksymalnie w dwa lata - oświadczyli liderzy Europejskiej Partii Ludowej, która tworzy największą grupę w Parlamencie Europejskim.
"Szanujemy, ale też żałujemy decyzji brytyjskich wyborców. Spowoduje ona wielkie szkody dla obu stron. To był głos brytyjski, a nie europejski. Obywatele innych państw członkowskich nie chcą opuszczać Europy. Przeważająca większość z nich jest za wspólnym europejskim projektem" - podkreślił przewodniczący grupy EPL w PE, Niemiec Manfred Weber.
Jego zdaniem, negocjacje nad warunkami wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE muszą zostać zakończone maksymalnie w ciągu dwóch lat. "Nie będzie specjalnego traktowania. Wyjście oznacza wyjście" - napisał polityk na Twitterze.