Do 25 wzrosła liczba ofiar huraganów szalejących w zachodniej Europie. Najwięcej, bo aż 6, zginęło na Wyspach Brytyjskich. Huragany pochłonęły też ofiary w Holandii, Niemczech, Francji, Austrii, Belgii i Szwajcarii. Większość zginęła przygnieciona powalonymi przez wichurę drzewami. Potężne wichury wywołały chaos na drogach, sparaliżowały wiele portów, a także komunikację lotniczą.
Gwałtowne wichury od soboty szalejące nad centralną i południową częścią Wysp Brytyjskich spowodowały poważne zakłócenia w ruchu lotniczym i kolejowym w kraju. Odwołano co najmniej 39 lotów samolotów British Airways z Londynu - zarówno z lotniska Heathrow, jak i Gatwick - a także zamknięto ruch kolejowy na linii Londyn-Peterborough.
Loty z Anglii do Polski, a także z Polski do Anglii są opóźnione o kilka godzin. Wiatr i wysokie fale doprowadziły też do zderzenia fregaty brytyjskiej marynarki wojennej z promem przy wejściu do portu w Portsmouth. Mimo że obie jednostki zostały poważnie uszkodzone, nikt nie został ranny. W Brukseli z powodu silnego wiatru, ze względów bezpieczeństwa zamknięto wszystkie parki.
Od soboty w centralnej i południowej Anglii, a także nad częścią Walii wieją wiatry o prędkości przekraczającej 130 km/h. W sobotę w Hampshire wichura zniszczyła dachy co najmniej stu domów. W wielu miejscowościach zerwana jest trakcja kolejowa, a tory zablokowane pniami drzew zwalonych przez wiatr. Straty oszacowano wstępnie na 50 mln funtów.
Zła pogoda daje się we znaki również mieszkańcom Czech. Tuż przy granicy z Polską, w okolicach Liberca i Szpindlerowego Młyna tylko w ciągu dwóch godzin spadło wczoraj 20 litrów wody na metr kwadratowy. W ciągu najbliższych godzin górskie potoki mogą osiągnąć trzeci, najwyższy stopień zagrożenia powodziowego.
Na Podhalu wiele miejscowości pozbawionych jest prądu. Wichura pozrywała linie wysokiego napięcia w miejscowościach Brzegi, Stare Bystre i Gliczarów Górny. Na Bałtyku sztorm, we Wrocławiu wiatr zerwał kominy. Strażacy interweniowali w nocy prawie 300 razy, głównie usuwając połamane konary drzew.
07:20