38 mln zł ARiMR dodatkowo zapłaci firmie Hewlett-Packard za przerobienie systemu IACS. Choć rząd zdecydował się na inny system dopłat, niż obowiązujący w UE już 10 miesięcy temu, umowę z HP podpisano teraz. ARiMR zapewnia, że IACS będzie gotów na czas.
Mimo zmian wprowadzanych na ostatnią chwilę, prezes Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa uspokaja, że wszystko jest pod kontrolą: System informatyczny i program IACS będzie gotowy w Polsce na czas - mówi Wojciech Pomajda.
To samo jednak słyszeliśmy przecież z ust poprzednich szefów ARiMR-u. IACS miał być gotów już jesienią, teraz mowa o końcu stycznia. To jednak jest termin, kiedy rozpocznie się jego testowanie. Spóźnienie de facto jest więc kilkumiesięczne, a straty wielomilionowe.
Dlaczego więc umowa na wprowadzenie koniecznych zmian w systemie została podpisana dopiero teraz? Dlaczego zmiany pozostawiono na ostatnią chwilę? Prezes Agencji zrzuca winę – jakżeby inaczej – na poprzedników, czyli Jerzego Millera i Aleksandra Bentkowskiego.
Nie potrafię w tej chwili odpowiedzieć, dlaczego te decyzje zostały podjęte dopiero w tym momencie i szczerze mówiąc, niespecjalnie mnie to w tym momencie absorbuje, dlaczego moi poprzednicy zwlekali tak długo z rozwiązaniami.
Pomajda winnych opóźnień znalazł też w Brukseli – urzędnicy unijni do tej pory nie wydali odpowiednich wytycznych, dotyczących naszego systemu dopłat, a to dlatego, że tylko Polska zdecydowała się na system mieszany.
Porzucając jednak dociekania, kto jest winny spóźnieniu, a kto nie, Agencja – czyli budżet - zapłaci firmie HP 38 mln zł. W sumie firma zarobi na IACS-ie grubo ponad 200 mln zł. ARiMR wydał już na budowę systemu 400 mln zł, a to dopiero niewielka część wydatków.
Posłuchaj też relacji reporterki RMF Miry Skórki:
05:45