​Główny Urząd Statystyczny skorygował dane dotyczące produktu krajowego brutto (PKB) w zeszłym roku. Według poprawionych informacji, PKB Polski urósł w 2019 roku o 4,5 proc., a nie jak szacowano wcześniej o 4,1 procent. Wyjątkowa skala korekty może pomóc uzyskać Polsce więcej unijnych pieniędzy.

W poprzednich latach Główny Urząd Statystyczny, podobnie jak urzędy tego typu w innych krajach, również poprawiał dane dotyczące wzrostu gospodarczego. Zdarzały się korekty w dół albo w górę. W ostatnich latach nie było jednak tak znaczących poprawek.

Większy wzrost w zeszłym roku oznacza wyższe PKB u progu pandemii i głębszy spadek w tym roku. Może to przynieść wymierne korzyści. Chodzi o pieniądze z Unii Europejskiej, które mają być rozdzielane w ramach funduszu odbudowy po pandemii. 

To potężny program wsparcia dla państw członkowskich. Jego wartość ma sięgać niemal 700 mld euro. Według nowej propozycji Komisji Europejskiej, o rozdzielaniu tej pomocy decydować ma w 70 proc. poziom rozwoju poszczególnych krajów oraz stopa bezrobocia. 30 proc. pieniędzy ma być przydzielone przy użyciu klucza uwzględniającego głębokość spadku PKB w poszczególnych krajach UE w tym i w przyszłym roku.

Według wstępnych szacunków, Polska ma być trzecim największym beneficjentem funduszu, obok Włoch i Hiszpanii. Rząd liczy, że Polska uzyska z tego źródła 170 mld euro, w większości w formie bezzwrotnej. 



Opracowanie: