Fala samobójstw w firmie telekomunikacyjnej France Telecom. Sytuacja jest na tyle poważna, że wzbudziła zaniepokojenie francuskich władz. Na początku rozpoczynającego się tygodnia ma dojść do spotkania ministra pracy Xaviera Darcosa z szefostwem firmy, w której państwo ma udziały.
O spotkaniu ministra z dyrektorem Didierem Lombardem poinformował w sobotę rzecznik francuskiego ministerstwa pracy. Wcześniej tego dnia informowano o 23. samobójstwie w ciągu półtora roku we France Telecom. 32-letnia pracownica, zatrudniona w dziale rachunków, wyskoczyła w piątek wieczorem z okna na szóstym piętrze paryskiego biura, wkrótce po tym, jak dowiedziała się, że będzie miała nowego szefa.
Związki zawodowe wiążą falę samobójstw z restrukturyzacją firmy i presją, wywieraną na pracowników. Twierdzą również, że dotąd miało miejsce 13 prób samobójczych.
Francuskie państwo ma 27 procent udziałów we France Telecom, sprywatyzowanym w latach 90. Dwie trzecie personelu firmy posiada status urzędników państwowych. Przedsiębiorstwo zatrudnia w sumie około 100 tysięcy ludzi.