Kancelaria Sejmu planuje zakup aż 460 kserokopiarek za 6 mln zł – o tym informowaliśmy wczoraj. Ale czy te 6-letnie, którymi teraz dysponują biura poselskie, nie nadają się już do użytku? Czy konieczne jest wydanie 13 tys. zł na każde z biur, szczególnie w momencie, kiedy tyle się mówi o zaciskaniu pasa?
Za 13 tys. zł można kupić już naprawdę duże, profesjonalne urządzenie. Taka kserokopiarka robi ok. 20 kopii na minutę, drukuje na obu stronach kartki i ma wiele dodatkowych funkcji, w katalogu określanych jako „przydatne do dużego biura”. Ale czy biuro jednego posła jest duże?
Parlamentarzyści zgodnie mówią, że tak wielki wydatek nie jest potrzebny. Ci, którzy mają wpływ na decyzje finansowe, może przede wszystkim powinni się zastanowić się, czy jakiś nowy wydatek jest konieczny - mówi Jerzy Wenderlich z SLD.
Panu posłowi przypominamy: decyzję o przeznaczeniu 6 mln zł na kopiarki wydał marszałek Sejmu, czyli jego klubowy kolega.
09:10