Fed podniósł stopy procentowe o 0,75 punktów bazowych. Inwestorzy obawiają się, że seria podwyżek stóp procentowych, na jaką zdecydował się w tym roku amerykański bank centralny, by opanować inflację, skończy się recesją.
Była to czwarta tak znacząca podwyżka Fed w tym roku, a szósta w ogóle, co znacząco podrożyło w USA koszty pożyczania pieniądza zarówno dla konsumentów, jak i firm - przypomina Associated Press.
Jednak w komunikacie bank centralny USA ogłosił, że może wkrótce ograniczyć tempo podwyżek stóp procentowych, jeśli ocena ich ogólnego wpływu na amerykańską gospodarkę wypadnie korzystnie. Podkreślił, że ograniczanie inflacji poprzez takie podwyżki "zajmuje sporo czasu".
Może to oznaczać, że Fed obawia się, iż wysokie koszty kredytu mogą spowolnić wzrost gospodarczy. W oczekiwaniu na posiedzenie banku spadały notowania na Wall Street, ale akcje odbiły się, gdy uznano komunikat Fed za zapowiedź stopniowego odchodzenia od obecnej polityki.
Analitycy obawiają się od pewnego czasu, że polityka Fed sprawi, iż stopy procentowe będą do marca 2023 roku sięgać 5 proc., co potencjalnie może wywołać recesję w USA i w światowej gospodarce.
Fed poinformował w maju w specjalnym raporcie na temat trendów ekonomicznych, że inwazja Rosji na Ukrainę i inflacja stanowią teraz największe zagrożenia dla globalnego systemu finansowego.